Subtelne połączenia między klasyką, a nowoczesnością są naprawdę fascynujące. Mogą poprowadzić projektanta w nieznanym kierunku i przyczynić się do stworzenia czegoś zupełnie nowego. Podobnie jest z inspiracjami pochodzącymi ze świata natury.
Kilka wnikliwych obserwacji fauny i flory może zaowocować nowym stworzeniem, które w połączeniu takich rozmyślań we wspólną całość, nabiera niemal surrealistycznego wymiaru.
Pierścionek poniżej jest wynikiem takiego konceptualnego rozmyślania. Najpierw pomysł został przeniesiony na papier. Następnie rozpocząłem poszukiwania kamieni. Dobranie kompletu szafirów i topazów o określonych wymiarach, jednolitym nasyceniu i podobnej czystości wymagało wiele czasu i wysiłku. Gdy kamienie dotarły do mojej pracowni z drugiej półkuli, wybrałem spośród większej parceli te, które idealnie pasowały do kompozycji z rysunku.
Następnie rozpocząłem przygotowywać oprawę w żółtym złocie. Obrączka została wyrzeźbiona ręcznie z jednego litego elementu. Podobnie oprawka stanowi jeden talerz, do którego przylutowane zostały słupki trzymające kamienie, tworzące zarazem od spodu organiczną mozaikę. Po skończeniu montażu kamienie zostały zakute metodą dawnych francuskich mistrzów, gdzie tafle poszczególnych kamieni tworzą jedną płaszczyznę..